Przeglądając zasoby portalu LinkedIn (zachęcamy, zapraszamy) natknęliśmy się na artykuł pt. „Koniec z „obszarami do rozwoju”? Skup się na tym, co w Tobie dobre, to Ci się opłaci!” (https://www.linkedin.com/pulse/koniec-z-obszarami-do-rozwoju-skup-si%C4%99-na-tym-co-w-ci-sarnacka-smith?trk=hp-feed-article-title-like). Artykuł dotyczy rozwoju osobistego, co więc skłoniło nas do przytaczania go na naszym, skądinąd, biznesowym blogu? Ponieważ jego przesłanie w gruncie rzeczy odnosi się również do firm.
Cała idea outsourcingu opiera się na tej koncepcji: skup się na tym, w czym Twoja firma jest dobra, na głównych procesach, które stanowią istotę Twojej działalności. Produkuj, sprzedawaj, świadcz specjalistyczne usługi na najwyższym poziomie. Niech Twoja energia skupia się na robieniu biznesu. Nie trać czasu i pieniędzy na tworzenie działów firmy, na których się nie znasz i nie masz do nich serca ani głowy. Zostaw to specjalistom.
Jakie są najpopularniejsze „obszary do rozwoju” w firmach? Kadry, płace, księgowość, monitoring i windykacja należności. Każdy z tych obszarów wymaga pełnego zaangażowania i stałego śledzenia zmian w przepisach. A do tego specjalistycznego oprogramowania, aktualizacji, importów danych itd …
No dobrze, a gdzie obiecany zysk? Według portalu Forsal.pl oszczędności związane z zewnętrzną obsługą jednego „obszaru do rozwoju” to 20-25% wcześniej ponoszonych wydatków.
Jaki z tego wniosek?
Róbmy swoje.
Ty rozwijaj biznes, my zajmiemy się Twoimi „obszarami do rozwoju”. To nasz biznes.